Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 20:50, 14 Mar 2006    Temat postu:

[kwiatek]
[kwiat]
ladyeve
PostWysłany: Wto 15:18, 14 Mar 2006    Temat postu: cytaty z mądrej książki

""Tradycyjne metody" polegają na uwypukleniu niekorzystnych skutków palenia,i przekonaniu,że jeśli palacz wystarczająco długo wytrzyma bez papierosa,żądza palenia w końcu ustąpi.Wtedy znów będzie mógł się cieszyć życiem i przestanie być niewolnikiem tytoniu.W tym jest jakaś logika i bez przerwy tysiące ludzi próbuje uwolnić się od nałogu w ten poroniony sposób.Jest to jednak niezmiernie trudne z następujących powodów:
1.Problem nie polega na rzuceniu palenia.Przestaje się palić,gasząc każdego kolejnego papierosa.Pierwszego dnia można mieć jeszcze wystarczające powody,by powiedzieć::Nie chcę już palić!".Każdy palacz ma w tym dniu takie powody,i te powody są bardziej przekonujące niż się wydaje.Prawdziwy problem powstaje drugiego,dziesiątego czy tysięcznego dnia,gdy w chwili słabości,może pod wpływem alkoholu czy silnych emocji,zapalimy papierosa.Wtedy ujawnia się nałóg:czujemy,że chcemy zapalić następnego i znów palimy.
2.Troska o stan zdrowia powinna nas powstrzymać od palenia.Rozsądek podpowiada:"Przestań,nie bądz głupi".Palimy np.ze zdenerwowania.Jeśli powiedzieć palaczowi,że jest na najkrótszej drodze do samobójstwa,pierwsze,co zrobi,to złapie za papierosy............."

"Sens mojej metody jest następujący:zapomnij o powodach,dla których chcesz rzucić palenie.Spójrz problemowi nikotynowemu prosto w oczy i postaw sobie następujące pytania:1.Co mi daje palenie?2.Czy palenie naprawdę sprawia mi przyjemność?3.Czy rzeczywiście jest konieczne trzymanie papierosa w ustach przez całe życie,duszenie się dymem i do tego jeszcze wydawanie na to majątku?
Prawda jest taka,że palenie absolutnie niczego nie daje.Proszę uważać:nie chodzi o to,że korzyści z niepalenia przewyższają straty-to wie przecież każdy palacz. Chodzi mi o to,że palenie wogóle niczego nie daje...................."

"Dlaczego jesteśmy tak mocno przywiązani do czegoś,co ma tak okropny smak,zabija nas,jest brudne i śmierdzące i najchętniej bysmy z nim zerwali.Wystarczy tylko rzucic palenie.Dlaczego to takie trudne? Wręcz przeciwnie:wcale nie jest trudne. Jest śmiesznie łatwe.Gdy tylko zrozumiesz powody,dla których palisz,po prostu natychmiast przestaniesz palić.I najdalej po trzech tygodniach zacznie cię ogarniać zdumienie,dlaczego tyle czasu paliłeś................"

"Czeka go życie w brudzie,z odrażającym zapachem z ust,z żółtymi zębami,w świecie samozniszczenia i czarnych myśli. W jakim celu? Żeby zrealizować złudzenie:osiągnąć stan sprzed uzależnienia.........."

"Tak więc palacz wciąż tęskni za nikotyną i nigdy nie jest w stanie zaspokoić tego głodu.Dlatego palacze jedzą za dużo,za dużo piją albo sięgają po mocniejsze narkotyki,żeby wypełnić pustkę. (Większość alkoholików to nałogowi palacze.Zastanawiam się, czy nie jest to właśnie problem papierosowy).Palacze miewają skłonność do zastępowania jedzenia paleniem, i odwrotnie......."

"Kiedy tylko pozbędziecie się bestii z waszych organizmów,skończy się stałe uczucie osłabienia,wróci wiara w siebie i to wspaniałe poczucie szacunku dla siebie.Odzyskacie pewność,że panujecie nad swoim życiem i kontrolujecie nie tylko sposób odżywiania. To jedna ze wspaniałych korzyści niepalenia.Jak mówiłem,przyczyną przybierania na wadze w czasie odwyku jest zastępcze zaspokajanie się,które wcale nie ułatwia całego przedsięwzięcia, a wręcz przeciwnie-utrudnia je!............"

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group